MLKS Unia Janikowo - strona oficjalna

Strona klubowa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 36 gości

dzisiaj: 10763, wczoraj: 11562
ogółem: 52 180 258

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Sparing: Unia – Gopło 3:4

  • autor: redakcja, 2012-03-03 14:58

Nieudany festiwal strzelecki

Licznie zgromadzeni kibice na sparingowym meczu Unii Janikowo z Gopłem Kruszwica obejrzeli aż siedem bramek. Niestety mniej goli zdobyli dzisiaj piłkarze trenera Artura Polehojko, który przetestował kilka innych wariantów taktycznych.

UNIA JANIKOWO – GOPŁO KRUSZWICA 3:4 (2:1)

1:0 – 11’ Paweł Rybicki
2:0 – 17’ Arkadiusz Dereżyński

2:1 – 23’ Mikołaj Niewiadomski
3:1 – 49’ Piotr Łabuszyński
3:2 – 51’ Sławomir Roszak (rzut karny)
3:3 – 69’ Filip Kozłowski
3:4 – 81’ Miłosz Talas

UNIA: Piesik (46’ Tomaszewski) – Ł. Mokrzycki, Hadaś, Dreszler, Borysiak (42’ Rybicki; 46’ Chomik; 68’ Zaleski) – Rybicki (32’ Zaleski; 65’ Rybicki), Łożyński, Dereżyński, Kot Biłoszewski (77’ Łabuszyński), Wieczorek (28’ Łabuszyński; 66’ Wieczorek).

Szczegółowy opis spotkania w rozwinięciu.
Zapraszamy też od obejrzenia galerii zdjęć z meczu:

http://fotografiauniajanikowo.futbolowo.pl/galeria,unia-janikowo,142452

Sparing rozpoczął się dla Unii bardzo pozytywnie. Ponadto warto dodać, że dzisiejszy wynik jest nieadekwatny do obrazu przedstawionego na boisku. Nasza drużyna przez większą cześć meczu miała optymalną przewagę. Niestety popełniliśmy zbyt wiele głupich błędów w defensywnie, a także raziliśmy nieskutecznością pod bramką rywala. Mimo prowadzenia 3:1 przegraliśmy 3:4. Dobrym aspektem spotkania jest z pewnością bardzo ciekawy materiał szkoleniowy dla trenera Artura Polehojko.

Już w 11.minucie Mateusz Biłoszewski wyszedł na czystą pozycję. Po wejściu w pole karne za mocno wypuścił sobie piłkę i w ostatniej chwili wystawił ją Pawłowi Rybickiemu. Przymierzany do naszego zespołu zawodnik płaskim strzałem w długi róg zdobył prowadzenie dla Unii (1:0).

Sześć minut później mieliśmy już 2:0. Ponownie asystę zaliczył Biłoszewski, który idealnie wypatrzył Arkadiusza Dereżyńskiego, który znalazł się w zamieszaniu na polu karnym przeciwnika i wykorzystał niezdecydowanie bramkarza i obrońcy strzelając czubkiem buta do bramki z bliskiej odległości.

W 23.minucie pierwsze zagrożenie dla naszej bramki przyniosło straconego gola. Jeden z zawodników dośrodkował z rzutu rożnego, Marcin Piesik nie sięgnął futbolówki, którą celną główką do siatki posłał Mikołaj Niewiadomski (2:1).

Jedna z najlepszych akcji meczu miała miejsce chwilę później. Trójkową akcję przeprowadzili: Rybicki, Dereżyński i Biłoszewski, po czym ten ostatni zza pola karnego silnie uderzył z woleja, a piłka musnęła słupek. W 42.minucie kontuzji uległ Krzysztof Borysiak i trener musiał eksperymentować z obsadzeniem pozycji lewego obrońcy. Minutę przed przerwą Biłoszewski ponownie wyszedł sam na sam z golkiperem gości. Napastnik Unii przebiegł z piłką ponad połowę boiska, ale kolejny raz zbyt mocno ją wypuścił i ubiegł go bramkarz.

Tak samo dobrze jak pierwszą, piłkarze Unii rozpoczęli drugą połowę. W 49.minucie Łukasz Chomik uderzył z rzutu wolnego na wysokości jednego metra, a bramkarz odbił piłkę przed siebie. Skuteczną dobitką z pierwszej piłki pod poprzeczkę popisał się Piotr Łabuszyński i było 3:1.

Od tego momentu zaczęła się czarna seria dla Unii. W 51.minucie w niezagrażającej sytuacji Chomik powalił w polu karnym jednego z przeciwników i sędzia Norbert Karpiński po chwili namysłu wskazał na jedenasty metr. Sławomir Roszak, który podszedł do karnego strzelił silnie w środek bramki pod poprzeczkę, a Robert Tomaszewski rzucił się w lewą stronę i było 3:2.

Dwie minuty później Łabuszyński dograł do Biłoszewskiego, ale ten strzelił zza pola karnego bardzo niecelnie. Moment potem Łabuszyński podał Maciejowi Kotowi, a ten mijając bramkarza został uprzedzony przez obrońcę i mieliśmy rożnego. Z kornera o krok od wkręcenia piłki do bramki był Marcin Zaleski. W 66.minucie po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu, a także strzale futbolówka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką bramki Tomaszewskiego. Dwie minuty później Dereżyński wypatrzył Zaleskiego, ale ten po strzale w polu karnym w krótki róg trafił w boczną siatkę.

W 69.minucie goście doprowadzili do wyrównania. Strzał Filipa Kozłowskieg obronił Tomaszewski, ale po odbiciu przez niego piłka została trafiona w strzelającego i wtoczyła się do siatki, mimo iż próbował interweniować Piotr Hadaś (3:3).

W 73.mincie Biłoszewski został faulowany przed polem karnym przez bramkarza, a Zaleski z wolnego posłał piłkę nad poprzeczką. Następnie po dobrej akcji Unii zza pola karnego nad bramką uderzył Krzysztof Łożyński. Takiej samej próby poddał się Dereżyński, tym razem bramkarz odbił piłkę przed siebie, ale dobitka Bartosza Wieczorka przeszła obok słupka. W 80.minucie sam na sam wyszli zawodnicy Gopła, ale posłali piłkę obok bramki.

W 81.minucie doszło do zamieszania i kąśliwego strzału w polu karnym Miłosza Talasa. Piłka pod drodze do bramki odbiła się jeszcze o Hadasia i mieliśmy 3:4.

W ostatniej minucie ponownie Gopło wyszło sam na sam z Tomaszewskim. Zawodnik Kruszwicy wyprzedził Hadasia, ale bardzo dobrze interweniował bramkarz Unii.

Trener miał do dyspozycji tylko piętnastu zawodników. Nie zagrał Tomasz Wawrzyniak, który dopiero wczoraj wznowił treningi, a także Przemysław Kędziora (sprawy prywatne) i Marcin Michałowski (obowiązki na stadiach). Ponadto nie wystąpili piłkarze, którzy mogą opuścić Unię. Dawid Deresiewicz w barwach Pogoni Mogilno zremisował 1:1 z Gromem Osie (grał od 54.minuty), Radosław Kanik reprezentując Wdę Świecie w takich samych rozmiarach zremisował ze Stratem Warlubie (cały mecz), a Arkadiusz Mokrzycki grał w Mieszku Gniezno.


 

Reklama

Wyszukiwarka