MLKS Unia Janikowo - strona oficjalna

Strona klubowa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 38 gości

dzisiaj: 5241, wczoraj: 13432
ogółem: 52 211 457

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Notecianka – Unia 0:2

  • autor: redakcja, 2012-05-12 21:03

Auty Nadolskiego za słabe na Tomaszewskiego – „Biłoch” katem Notecianki!

W arcyważnym meczu w Pakości, Unia Janikowo wygrała z miejscową Notecianką 2:0 (0:0). Obie bramki były autorstwa Mateusza Biłoszewskiego, który dzięki temu stał się bohaterem dzisiejszego widowiska. Podopieczni trenera Artura Polehojko po wygranej z lokalnym rywalem awansowali na dziesiąte miejsce w tabeli i opuścili tym samym strefę spadkową. Po meczu ogromny szał radości wszystkich licznie przybyłych kibiców z Janikowa, a także biało-niebieskiej drużyny.

NOTECIANKA PAKOŚĆ – UNIA JANIKOWO 0:2 (0:0)

0:1 – 50’ Mateusz Biłoszewski
0:2 – 75’ Mateusz Biłoszewski

NOTECIANKA: Ciesielski - Lisiecki, Delekta, Jastrzembski, Sirko - Chachuła, Bednarek (80' Łechtański), Nadolski, Kala (65' Szot) - Tofil, Nowicki.

Rezerwowi, którzy nie zagrali: Ostrowski, Spychalski, Polaszewski, Rościszewski, Wiśniewski.

UNIA: Tomaszewski – Hadaś, Łożyński, Dreszler, Wawrzyniak – Dereżyński, Mokrzycki – Michałowski, Kędziora (82’ Lewandowski), Kot (87’ Rybicki) – Biłoszewski (89’ Wieczorek).

Rezerwowi, którzy nie zagrali: Piesik, Chomik.

SĘDZIA GŁÓWNY: Wojciech Jasiak (Krotoszyn).

Szczegółowy opis meczu w rozwinięciu.

Na stronie Gazety Pomorskiej dostępne są zdjęcia. To właśnie z tego serwisu pochodzi powyższe foto. Ponadto na pomorska.pl pojawiły się także filmiki przedstawiające bramki. Zapraszamy!

ZDJĘCIA: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=PO&Date=20120512&Category=GALERIA_SPORT&ArtNo=512009988&Ref=PH

VIDEO: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?category=wideo&id=tXYt4rDJ5Ck

Z powodu kontuzji trener Unii nie mógł skorzystać z Krzysztofa Borysiaka. Z kolei Piotra Łabuszyńskiego z gry wykluczyła choroba.

Jako pierwsi strzał oddali gospodarze. W 7.minucie jeden z ich zawodników przymierzył niecelnie zza pola karnego po ziemi na krótki słupek. Dwie minuty później Mikołaj Bednarek sfaulował bez piłki Macieja Kota. Z 35.metrów wolnego wykonywał Arkadiusz Dereżyński. Następnie po rozegraniu piłkę wybili obrońcy i ponownie trafiła do kapitana Unii, który zza szesnastki uderzył za wysoko. W 12.minuice po aucie Michała Nadolskiego jeden z gospodarzy zgrał głową do Bartłomieja Delakty, który przewrotką przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Chwilę później po stracie Adama Lisieckiego rajd wykonał Mateusz Biłoszewski, który z narożnika pola karnego strzelił na krótki słupek po ziemi obok bramki. W 18.minucie Przemysław Kędziora oddał strzał po gwizdku sędziego i ujrzał żółtą kartkę. Sześć minut po tej sytuacji fatalnie z dalekiej odległości uderzył Bednarek. W 26.minucie dobrą i groźną akcję przeprowadzili gracze z Pakości. Z lewej strony dograli w pole karne Unii do Damiana Tofila, którego strzał wybronił Robert Tomaszewski, a dobitka przeszła obok bramki! Unici natychmiast odpowiedzieli i jeszcze w tej samej minucie Krzysztof Łożyński przerzucił nad Lisieckim do Kota, który wszedł w pole karne i dograł Biłoszewskiemu, ale jego strzał został zablokowany. W 28.minucie janikowianie znowu zagrozili bramce Marcina Ciesielskiego, tym razem kontratakując po wolnym Notecianki. Kot rajdem minął przeciwników i dograł do Kędziory, ale ten z pięciu metrów po ziemi posłał piłkę obok słupka! W 34.minucie Lisiecki wślizgiem od tyłu powstrzymał rozpędzonego Kota i został ukarany kartką. Trzy minuty potem Nadolski przymierzył z 30.metrów, ale futbolówka przeszła nad poprzeczką. W 42.minucie po wrzutce z prawej strony Delekta głową uderzył nad bramką. W doliczonym czasie gry sędzia przerwał ciekawie zapowiadającą się akcję Kota, gdyż chciał ukarać żółtą kartką Tofila.

Unici mocnym akcentem rozpoczęli drugą połowę. W 50.minucie po rzucie rożnym egzekwowanym przez Dereżyńskiego doszło do sporego zamieszania w polu karnym. Po próbach strzałów naszych zawodników - Kota i Kędziory, gospodarze odbijali piłkę, głową zgrał ją Łożyński, a będący na czternastym metrze Biłoszewski przymierzył z pierwszej piłki z woleja na krótki słupek nie dając żadnych szans na skuteczną interwencje Ciesielskiemu (0:1). Pięć minut potem po otrzymaniu piłki z prawej strony boiska Kamil Kala także z pierwszej piłki uderzył obok. W 66.minucie Nadolski z wolnego posłał piłkę w pole karne, a główka jednego z przeciwników trafiła w górną siatkę bramki Tomaszewskiego. W 75.minucie było już 0:2! Po wybiciu Tomasza Wawrzyniaka i złym przyjęciu jednego z przeciwników, Kędziora główką podał Biłoszewskiemu, który z lewej nogi uderzył na bramkę zza pola karnego. Futbolówka po rykoszecie od jednego z obrońców zmyliła Ciesielskiego i wpadła do siatki. Minutę później Pakość mogła przeżywać prawdziwy koszmar. Dereżyński idealnie dograł do Kota, który w doskonalej sytuacji przegrał pojedynek z popularnym „Boczkiem”. Także w 79.minucie mogliśmy dobić rywali. Tym razem Biłoszewski wyszedł sam na sam z byłym bramkarzem Unii, ale interweniował on skutecznie. Ciesielski na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry za dyskusje ujrzał żółtą kartkę. W 90.minucie po wolnym egzekwowanym przez Nadolskiego, główkę w polu karnym wybronił Tomaszewski. W doliczonym czasie gry (druga minuta) Marcin Michałowski wspaniale wystawił piłkę na piąty metr do Bartosza Wieczorka, a jego strzał wybronił bramkarz. Warto też dodać, że w międzyczasie drugiej części gry za dyskusje z sędzią kartkę koloru żółtego dostał rezerwowy, który nie zagrał – Adam Wiśniewski.

Unia zagrała dzisiaj bardzo dobry mecz. Nasi zawodnicy grali bardzo konsekwentnie i mądrze. Praktycznie nie popełniliśmy żadnego znaczącego błędu. Podopieczni trenera Artura Polehoko stworzyli sobie kilka dogodnych okazji strzeleckich wykorzystując dwie. Natomiast Notecianka zagrażała nam tylko po stałych fragmentach, a zgłasza autach Nadolskiego.

Warto dodać, że druga bramka Biłoszewskiego była sześćdziesiątym trafieniem Unii pod wodzą trenera Polehojko podczas jego trzech kadencji.

Po dzisiejszej kolejce awans do drugiej ligi zachodniej zapewnił sobie Lech Rypin.


 

Reklama

Wyszukiwarka