- autor: redakcja, 2009-07-07 18:37
-
Tomasz Warczachowski gra w Unii od czterech lat. Jest kapitanem drużyny i jednym z ulubieńców kibiców. Dzisiaj specjalnie dla naszego serwisu udzielił wywiadu. Zapraszamy do przeczytania rozmowy. Popularny „Warczach” opowiada o minionym sezonie, swoich sukcesach, a także o planach na najbliższą przyszłość. Aby przeczytać – kliknij „więcej”. Jak oceniasz miniony sezon w wykonaniu Unii?
- Końcówka słaba. Mogliśmy grać w barażach o utrzymanie. Na początku byliśmy w pierwszej piątce.
Do kiedy masz kontrakt z Unią?
- Do czerwca 2010 roku.
Jesteś na liście życzeń Zawiszy Bydgoszcz…
- Zawisza jest mną zainteresowany. Trwają rozmowy pomiędzy klubami. Jutro dojeżdżam do Zawiszy na obóz, gdyż oni już trenują w Gutowie Małym.
O co będzie walczyć Unia w nadchodzącym sezonie?
- Moim zdaniem Unia będzie walczyć o spokojne miejsce w tabeli i coraz lepszą grę.
Co sądzisz o testowanych obecnie piłkarzach przez Unię?
- Są to chłopacy, którzy wiedzą co robią i potrafią grać w piłkę. Kwestia to tylko klimatyzacja w nowej drużynie, co czasami jest cięższe niż sama gra.
Jak to się stało, że cztery lata temu przyszedłeś do Unii?
- Zadzwonił do mnie burmistrz i powiedział, żebym przyjechał i potrenował, pokazał co potrafię, tym bardziej, że z Torunia dojeżdżał kolega z drużyny Adam Młodzieniak.
Kto po Twoim ewentualnym odejściu z Unii może zostać kapitanem według Ciebie?
- Michał Wróbel, gdyż jest najdłużej grającym z tego grona zawodników. Ma także duże doświadczenie. Po nim są młodsi: Mateusz Nowaczyk i Łukasz Ślifirczyk.
Twój najlepszy mecz w barwach Unii to… - Ze Stalową, kiedy strzeliłem bramkę i wybiłem piłkę z linii bramkowej ratując zwycięstwo.
Twój największy sukces w dotychczasowej karierze to…
- Jak byłem w Arce Gdynia to awansowałem do ekstraklasy.
Jaka jest Twoja recepta na rzuty wolne?
- Dobrze ułożyć stopę i odpowiednio uderzyć w bramkę.
Dziękuje za rozmowę.
- Miło mi.
Rozmawiał:
Eryk Woźniak