MLKS Unia Janikowo - strona oficjalna

Strona klubowa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 36 gości

dzisiaj: 6214, wczoraj: 11408
ogółem: 51 960 533

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Przegrana z Jarotą

  • autor: redakcja, 2009-08-23 16:00
Jarota Jarocin pokonała naszą Unię Janikowo 3:1 (0:0). Prowadzenie dla Unii po przerwie uzyskał Marcin Krzywicki. Następnie do głosu doszli gospodarze, którzy trzykrotnie pokonywali janikowskiego bramkarza. Robili to kolejnie: Jacek Pacyński, Szymon Matuszewski i Kamil Stefaniak. Po tym meczu biało-niebiescy zajmują piętnastą lokatę w tabeli i na tą chwilę są zagrożeni spadkiem do trzeciej ligi.

JAROTA JAROCIN - UNIA JANIKOWO 3:1 (0:0)

0:1 - 55' Marcin Krzywicki
1:1 - 65' Jacek Pacyński
2:1 - 73' Szymon Matuszewski
3:1 - 75' Kamil Stefaniak

JAROTA JAROCIN:
Brzostowski - Oczkowski, Garbarek, Piróg, Śliwa - Czabański (52' Stefaniak), Idzikowski, Manelski, Matuszewski (86' Kieliba) - Gościniak, Juracki (58' Pacyński).

UNIA JANIKOWO:
Zawadzki - Gul, Ettinger, Poznański, Bodnar (70' Wawrzyniak) - Nowosielski (85' Komsta), Brzykcy, Mądrzejewski (81' Kordowski), Jagielski (65' Lisiecki) - Ruszkul, Krzywicki.

Rezerwowi, którzy nie zagrali: Jarzombek.

Po zejściu Piotra Nowosielskiego kapitanem Unii był Marcin Krzywicki.

Przez pierwszą część meczu lepiej grali gospodarze. Cztery dogodne okazje miejscowych wybronił Michał Zawadzki. Unia odpowiedziała rajdem Filipa Jagielskiego lewą stroną boiska. Wychowanek naszego klubu nie podał jednak piłki do dobrze ustawionego Piotra Ruszkula, który byłby w znakomitej sytuacji, gdyż miał przed sobą tylko bramkę.
W 55' Jagielski dobrą wrzutką w pole karne obsłużył Marcina Krzywickiego. Rosły napastnik Unii celną główką dał prowadzenie naszej drużynie. Po tym golu do głosu doszli gospodarze. Dwukrotnie strzały Jaroty nie znalazły drogi do bramki.  Wyrównanie uzyskał w 65' Jacek Pacyński. Następnie w 73' Hubert Oczkowski wrzucił w pole karne do Szymona Matuszewskiego.Ten strzałem z woleja pokonał Zawadzkiego. Dwie minuty później Kamil Stefaniak w sytuacji sam na sam z bramkarzem ustalił wynik meczu na 3:1.


 

Reklama

Wyszukiwarka